Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
1. Za każdy dzień zapłacić chcę,
Choć cenę za wysoką ustaliłaś, wiesz?
Nie łatwo jest z tą myślą biec,
Że nie ma już nikogo, kto podniesie Cię.
Zapytaj mnie, ile jeszcze serc
Po drodze będę łamać
Nie chcę tego lecz,
Zgubiłaś mnie,
Nauczyłaś chcieć,
tego, czego nigdy nie powinienem mieć.
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cię we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już.
2. Zbyt wielu chwil żałuję dziś.
Wolałbym z papieru lub kamienia być.
Mam w głowie szał i w oczach strach,
Bo nawet w moim śnie już nie ma śladu nas.
Zapytaj mnie, ile jeszcze serc
Po drodze będę niszczyć
Nie chce tego lecz,
Zgubiłem się
Zawsze musiałem mieć,
nawet to, czego nigdy nie powinienem chcieć.
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cie we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już...
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
Zachowam Cię już w sercu na zawsze...
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cię we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już...
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
1. Za każdy dzień zapłacić chcę,
Choć cenę za wysoką ustaliłaś, wiesz?
Nie łatwo jest z tą myślą biec,
Że nie ma już nikogo, kto podniesie Cię.
Zapytaj mnie, ile jeszcze serc
Po drodze będę łamać
Nie chcę tego lecz,
Zgubiłaś mnie,
Nauczyłaś chcieć,
tego, czego nigdy nie powinienem mieć.
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cię we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już.
2. Zbyt wielu chwil żałuję dziś.
Wolałbym z papieru lub kamienia być.
Mam w głowie szał i w oczach strach,
Bo nawet w moim śnie już nie ma śladu nas.
Zapytaj mnie, ile jeszcze serc
Po drodze będę niszczyć
Nie chce tego lecz,
Zgubiłem się
Zawsze musiałem mieć,
nawet to, czego nigdy nie powinienem chcieć.
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cie we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już...
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
Zachowam Cię już w sercu na zawsze...
Ref:
Nie ma słów, które zniszczą Cię we mnie.
Przenoszę się do miejsc, w których mam Cię
Na zawsze, jesteś dla mnie.
Twój obraz w mojej głowie nie zgaśnie,
Nie zgaśnie, nie wyblaknie.
Zachowam Cię już w sercu na zawsze,
Na zawsze, jesteś dla mnie
I zostań już...
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
Nie ma słów...
Nie ma słów...
O-o. O-o. O-o.
D: Ślicznie kotku śpiewasz!
T: Jezuu, Dawid ale mnie wystraszyłeś, nawet nie słyszałam kiedy weszłeś do domu
Dawid podszedł do kanapy na której siedziałaś.
D: Nie przywitasz się zemną?- spytał i zrobił smutną minkę
Stanęłaś na kanapie i odrazu zrobiłaś się od niego wyższa. Dawid wziął cię na ręcę i namiętnie pocałował.
D: Kochanie a może zaśpiewamy moją piosenką razem?
T: Ale ja przecież niepotrafię śpiewać
D: Potrafisz i ładnie śpiewasz. To jaką wybieramy? Może "Na zawsze"?
T: No okej
Zaśpiewaliście razem "Na zawsze" Wydawało ci się że to takie słodkie że razem śpiewacie ale Dawid to jeszcze polepszył
D: T.I a może porozmawiam z Igorem i zaśpiewamy razem jakąś piosenkę ale tak na poważnie?
T: Chcesz żebyśmy razem zaśpiewali na poważnie? Naprawdę?
D: Tak
Pocałowałaś go mocno
T: Jesteś najlepszy, a teraz idziemy na zakupy!
D: A może byśmy najpierw....- zaczął patrzeć na ciebie tym spojrzeniem a ty wiedziałaś o co chodzi- a później byśmy poszli na zakupy?
T: Dawid ale trzeba zrobić obiad a w lodówce jest pusto!
D: T.I pójdziemy na obiad do mojej mamy zaprosiła nas
T: A zakupy?
D: To pójdziemy jutro rano, a tak wogóle to dzisiaj jest niedziela
T:A kolacja?
D: Nutella, bułki i mleko chyba nam wystarczą?
T: No tak
D: Tooo?
T:No dobra
Wstał wziął cię na ręcę i zaniósł do sypialni
1 godzine później
Przerwał wam telefon dzwoniący do Dawida
D: Halo?
MD: Dawid, o 15 przyjdźcie na obiad
D: Dobrze mamo to do zobaczenia- zakończył rozmowę i zaczął cię znowu całować
T: Ej,która już jest godzina?
D: Po 14
T: No to musimy wstawać i się szykować
D: No to jeszcze chwile
T: Ale ty się ubierzesz i możesz iść a ja muszę się pomalować i ubrać
D: No dobra, do kończymy to później
Wstałaś, ubrałaś szlafrok który leżał na podłodze i poszłaś do łazienki. Szybko się pomalowałaś i ubrałaś. Gdy wyszłaś z pomieszczenia Dawid czekał na ciebie w kuchni ubrany.
D: Długo jeszcze?
T: Nie tylko ubiorę płaszczyk, buty i torebkę
Po 5 minutach byłaś gotowa. Wyszliście, gdy totarliście do domu mamy Dawida, zjedliście obiad i deser i wróciliście do domu o 18. Dawid jednak nie zapomniał o obietnicy którą szybciej złożył, zamkną drzwi na klucz i poszliście do sypialni.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hej, wróciłam!
Przepraszam za błędy.
\Paulaa